Dolina Kościeliska leży w Tatrach Zachodnich, na południowy zachód od Zakopanego i wsi Kościelisko. Jest to dolina walna, tj. sięgająca w górę aż pod główny grzbiet Tatr, a jej długość wynosi ponad 8 kilometrów. Ujście doliny znajduje się w Kirach. Kira w gwarze góralskiej oznacza zakole rzeki lub zakręt drogi. Dolina Kościeliska posiada szereg bocznych dolin, z których najważniejsze to: Dolina Miętusia, Wąwóz Kraków i Dolina Tomanowa. Jest to jedna z najpiękniejszych dolin tatrzańskich. Dużą atrakcją Doliny Kościeliskiej są liczne jaskinie, część z nich jest udostępniona do zwiedzania: Mroźna, Smocza Jama, Mylna, Raptawicka i Obłazkowa.
Budowa geologiczna
Dolina Kościeliska w swej dolnej i środkowej części zbudowana jest ze skał wapiennych, które łatwiej ulegają działaniu wody od niektórych innych skał. Ten wpływ wody, działającej przez wiele tysięcy lat na stosunkowo miękkie formy skalne uzewnętrznia się w ich fantastycznych kształtach, w głębokim i ostrym wcięciu dna doliny oraz w powstawaniu licznych grot. W górnej części doliny znajdują się częściowo nie skały osadowe, do jakich należy wapień, lecz skały krystaliczne (gnejs i inne).
Wędrówka Doliną Kościeliską
Zanim jednak wyjdziemy w góry, należy oczywiście odpowiednio się przygotować. Wędrówkę zazwyczaj rozpoczynamy z parkingu. Po lewej (wschodniej) stronie wylotu doliny znajduje się niewielka skałka wapienia numulitowego, w którym widać dobrze odciski skorupek drobnych stworzeń, żyjących w odległych czasach w morzu, które niegdyś zalewało tereny tatrzańskie. Odciski te, podobne do jęczmienia, górale zwą skamieniałym jarcem. Z osadów owego starodawnego morza, które potem ustąpiło, powstały skały osadowe, między innymi obecne skały wapienne Tatr.
Wędrujemy szlakiem zielonym w głąb doliny, wzdłuż Kirowej Wody (zwanej niżej Kościeliskim Potokiem) i wkrótce wchodzimy w wąską część doliny między skałami, zwaną Bramą Kantaka na cześć Wielkopolanina Kaźmierza Kantaka, który był zasłużonym działaczem Towarzystwa Tatrzańskiego, a w zaborze pruskim obrońcą spraw polskich. Za potokiem na skale znajduje się tablica pamiątkowa.
Wyżnia Kira Miętusia
Wchodzimy na wielką polanę Kirę Miętusią, z której w głębi doliny ukazuje się Bystra, najwyższy szczyt Tatr Zachodnich, a na lewo w głębi, ponad lasem, część grupy Czerwonych Wierchów. Jeszcze bardziej na lewo sterczy nad lasem niewielka skała zwana Kończystą Turnią. Na polanie stoi szałas pasterski, w którym wyrabiane są tradycyjne produkty z mleka owczego. U końca polany przed mostem, w lewo odchodzi droga do Doliny Miętusiej. My idziemy przez most dalej Doliną Kościeliską i dochodzimy wkrótce do starej „zbójnickiej kapliczki”, zbudowanej wedle podania przez zbójników w dawnych czasach. Duża polana zaraz za kapliczką ma nazwę Stare Kościeliska.
Stare Kościeliska
Tu niegdyś istniał ośrodek prac górniczych z karczmą i innymi budynkami, a na miejscu kapliczki miał stać kościółek, od którego ma pochodzić nazwa Starych Kościelisk i całej doliny. Inne podanie głosi, że nazwa doliny pochodzi od walających się kości Tatarów, którzy tu polegli w czasie najazdu na Polskę przed wieloma wiekami. Z dawnych urządzeń górniczych pozostały tylko ślady płuczek do rudy w postaci częściowo zachowanych rowów. Rosnące tu lipy i klony zostały sztucznie zasadzone przez hutników.
U skraju tej polany w prawo odchodzi droga na Stoły, a w lewo przez most droga do Jaskini Mroźnej oraz wywierzyska krasowego. Warto zboczyć przynajmniej do Źródła Lodowego: przeszedłszy w lewo przez most, widzimy zaraz na prawo Źródło Lodowe. Jest to w rzeczywistości wywierzysko, tj. miejsce gdzie spod ziemi wypływa od razu spory strumień. Rozlewa się on trzema potoczkami (temperatura wody 4,3° C), wpadającymi zaraz do Kościeliskiego Potoku.
Idąc ze Starych Kościelisk dalej szlakiem prowadzącym dnem doliny wzdłuż potoku, przechodzimy po krótkim czasie przez piękny wąwóz skalny, zwany Bramą Kraszewskiego, na cześć sławnego pisarza. Na ścianach tego wąwozu po drugiej stronie potoku można zobaczyć przykład tzw. lasu urwiskowego: na prawie pionowych skałach rosną świerki, czepiając się powyginanymi korzeniami każdej nierówności, każdego występu skalnego. Niejedno drzewo, osiągnąwszy pewną wielkość, zwala się w przepaść, gdy korzenie nie są już w stanie utrzymać na urwisku wzrastającego ciężaru drzewa.
Polana Pisana
Za wąwozem droga przechodzi na drugą stronę potoku. Na lewo nad nami są skały Organów, na prawo za potokiem widzimy skałę zwaną Sową, rzeczywiście podobną do tego ptaka. Po pewnym czasie dolina się rozszerza i dochodzimy do Polany Pisanej. Dawniej na hali stał szałas, w którym w latach okupacji hitlerowskiej działał punkt przerzutowy tatrzańskich kurierów. Dwie wybitne turnie (skaliste szczyty) na lewo sterczące z lasu to Saturn (wyższa) i Ratusz. Skały po prawej stronie dalszej części doliny należą do Kominów Tylkowych i schodzą w dól prawie do potoku. Ostatnia z tych skał najbliżej potoku zwie się Raptawicką Turnią.
W czasie ostatniej wojny, za okupacji niemieckiej, grupa partyzantów radzieckich, słowackich i polskich przekroczyła ze Słowacji Tatry i doszła aż tutaj. Grupa ta jakiś czas zajmowała górną część doliny, a potem w trudnych, zimowych warunkach przemaszerowała z powrotem przez Tatry na Słowację.
Wąwóz Kraków
Za Polaną Pisaną droga przekracza dwa mostki. Za drugim odchodzi w lewo ścieżka do Wąwozu Kraków. Jest to wąski i dziki wąwóz skalny, którym warto podejść kawałek w górę. W jego skałach dopatrują się górale podobieństwa do pewnych gmachów krakowskich i stąd jego nazwa. Dalsza część wąwozu jest trudna do przebycia, przejście utrudniają liczne skalne progi i skomplikowana topografia.
Potok spod Skały Pisanej
Idąc od owego drugiego mostku dalej szlakiem zielonym, wkraczamy znów w ciasny wąwóz skalny. Za następnym mostkiem dochodzimy do Skały Pisanej. Spod Skały Pisanej wypływa z jaskini spory potok, łącząc się zaraz z głównym potokiem doliny. Ów podziemny potok płynie z trudno dostępnej groty, z którą jest związana legenda o śpiących rycerzach (popiersie jednego jest wykute w skale nad wypływem). W grocie znaleziono ślady pobytu poszukiwaczy skarbów z dawnych czasów. Wypływ z tej groty uważano dawniej niesłusznie za źródło Czarnego Dunajca. W rzeczywistości Czarny Dunajec powstaje znacznie niżej, z połączenia potoków płynących z Doliny Kościeliskiej i Doliny Chochołowskiej, a podziemny potok spod Skały Pisanej jest tylko częścią Kościeliskiego Potoku. Ten ostatni nieco wyżej rozdwaja się i jedna jego gałąź wpływa kilkoma otworami w skale do Jaskini pod Pisaną, a tu wypływa i z powrotem łączy się z głównym potokiem. Według legendy opowiadanej przez Sabałę w jaskini mieli znajdować się śpiący rycerze Bolesława Śmiałego, gotowi zerwać się do walki i wyzwolenia Polski wówczas podzielonej między trzech zaborców.
Krzyż Pola
Wędrując dalej wąwozem doliny, przechodzimy przez kolejne mostki. Tu dolina się rozszerza. Na prawo od drogi stoi żelazny krzyż tzw. Krzyż Pola osadzony w kamieniu młyńskim. Znany poeta (i geograf) Wincenty Pol postawił tu w r. 1852 krzyż drewniany, zastąpiony potem obecnym krzyżem żelaznym. Natomiast sam kamień młyński pochodzi ze stojącego kilkaset lat temu w Dolinie Kościeliskiej młyna do mielenia rudy srebrnej.
Wydobywano ongiś w tej dolinie rudę miedzianą i srebrną, ale pokłady były skąpe i wnet się wyczerpały, więc robót zaniechano. Jednak potem jeszcze kilkakrotnie je ponawiano (także w innych częściach Tatr), kopiąc też rudę żelazną i to jeszcze w XIX wieku.
Hala Smytnia
Niedaleko za Krzyżem Pola szlak się rozdwaja, idąc w prawo można dojść na na Iwanicką Przełęcz. My idziemy w lewo przez most i stajemy zaraz na Hali Smytniej, skąd mamy piękny widok na szczyty głównego grzbietu Tatr, a mianowicie (od lewej do prawej) na Tomanową Polską, Smerczyński Wierch, Kamienistą i Bystrą.
Zaraz za Halą Smytnią dochodzimy przez most do rozstaju szlaków. Idąc w lewo możemy dojść na Hale Tomanową, środkowy oznaczony czarnym kolorem prowadzi do Smerczyńskiego Stawu, szlak żółty doprowadza w parę chwil do schroniska górskiego PTTK na Hali Ornak.
Schronisko Górskie PTTK na Hali Ornak
Schronisko Górskie PTTK im. Walerego Goetla na Hali Ornak jest schroniskiem turystycznym znajdującym się na Małej Polance Ornaczańskiej, w górnej części Doliny Kościeliskiej w Tatrach Zachodnich na wysokości 1100m.n.p.m. Schronisko jest świetnym punktem wypadowym na całe Tatry Zachodnie. Prowadzi stąd wiele szlaków i dróg, które rozpościerają przed turystami piękne widoki i tatrzańskie panoramy.
Wycieczka pieszym szlakiem z Kir Doliną Kościeliską do schroniska na Hali Ornak jest jedną z najbardziej popularnych wędrówek wśród tatrzańskich turystów. Z tej aktywności korzystają dorośli, uczestnicy wycieczek szkolnych, a także dzieci i młodzież przebywająca na wakacjach letnich lub obozach zimowych
1 komentarz
Możliwość komentowania została wyłączona.