W Góry Pieprzowe trafiliśmy zupełnie przez przypadek. Z dużym wyprzedzeniem zaplanowaliśmy sobie razem z żoną wyjazd w Bieszczady i do tego wyjazdu też się nastawialiśmy. Pogoda jednak spłatała nam figla, cała południowo-wschodnia Polska była zalana deszczem. Wyjeżdżając w listopadowy piątek nie wiedzieliśmy gdzie jechać. Na początek wylądowaliśmy w okolicach Przedborza. W sobotę dotarliśmy do Sandomierza, gdzie postanowiliśmy poza urokliwym miastem odwiedzić położone na przeciw Góry Pieprzowe.
Pieprzówki
Góry Pieprzowe, zwane też „Pieprzówkami”, to niewielkie wypiętrzenie położone nieopodal Sandomierza. Malownicza skarpa wiślana, liczne wąwozy, unikatowa roślinność, a w tym rosarium i skaliste podłoże stanowią idealne miejsce dla aktywnego wypoczynku. Góry Pieprzowe stanowią wschodni kraniec Gór Świętokrzyskich, jednych z najstarszych europejskich pasm górskich. Nazwa pochodzi od barwy przypominającej pieprz – suchej i kruchej skały obsypującej się po stoku.
W roku 1979 stoki Gór Pieprzowych zostały objęte 18 hektarowym rezerwatem geologiczno-przyrodniczym. W rezerwacie, można oglądać wychodnie łupków kambryjskich. Są to skały liczące ponad 500 min lat, roślinność stepową Wyżyny Sandomierskiej i rzadkie gatunki flory i fauny. Wstępuje tu najwięcej gatunków dziko rosnących róż w Polsce.
Rosarium
Góry Pieprzowe charakteryzują się niezwykle bogatą i ciekawą florą. Składa się na nią 397 stwierdzonych dotychczas gatunków, w tym 347 gatunków to rośliny naczyniowe. 50 gatunków porostów, wątrobowców i mchów. Teren ten to przede wszystkim to z czego słyną „pieprzówki” – jedno z niewielu naturalnych i dużych, tzw. „rosariów”- miejsc mało skalanych ręką człowieka, gdzie na niewielkim terenie rośnie kilkanaście gatunków róż (Rosa). Są to krzewy tworzące nierzadko splątaną gęstwinę, przez którą nawet wprawnemu wędrowcowi, ciężko się przedostać.
Spacer
Naszą przygodę w Górach Pieprzowych rozpoczęliśmy od Kamienia Łukawskiego. Znajduje się tu taras widokowy na Sandomierz i dolinę Wisły – miejsce niezwykle malownicze. W pobliżu tego miejsca poprowadzono szlak turystyczny oznaczony kolorem czerwonym. Po nacieszeniu oczy niezwykłą panoramą, przebraliśmy się i wyruszyliśmy na dłuższy spacer. Poniższe zdjęcia to oczywiście efekt naszej kilkugodzinnej spokojnej wędrówki.